Sprawa o zadośćuczynienie za śmierć wnuka w wypadku komunikacyjnym sprzed wielu lat. W pełni uwzględnione powództwo o zadośćuczynienie za śmierć wnuka na podstawie art. 448 k.c.

Kancelaria w całości wygrała powództwo o zapłatę zadośćuczynienie za śmierć wnuka w wypadku komunikacyjnym sprzed 10 lat.

Zakład ubezpieczeń odmówił naszemu klientowi wypłaty jakiejkolwiek kwoty zadośćuczynienia, wskazując iż zdaniem ubezpieczyciela dziadek nie jest osobą bliską dla wnuka.

Nasza kancelaria prawna reprezentowała dziadka, którego wnuk zginął w 2007r. w wypadku komunikacyjnym. Zmarły wnuk był kierowcą motocykla i w chwili zdarzenia poruszał się z prędkością dwukrotnie przewyższającą prędkość dopuszczalną w miejscu zaistnienia wypadku, w związku z czym odebrał sobie możliwość wykonania manewrów obronnych.

Z kolei kierowca samochodu osobowego została skazana prawomocnym wyrokiem karnym na podstawie art. 177 k.k. za to, iż podejmując manewr skrętu w lewo w drogę dojazdową i nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu nadjeżdżającemu z przeciwka motocyklowi, w konsekwencji czego wnuk naszego klienta tragicznie zmarł na miejscu wypadku.

W sprawie istotne było, czy pomiędzy tragicznie zmarłym wnukiem, a dziadkiem istniała istotna więź, którą należałoby kwalifikować jako szczególne dobro osobiste podlegające ochronie prawnej, a w dalszej konsekwencji jakie zadośćuczynienie należne było dziadkowi za śmierć wnuczka.

Kolejnym zagadnieniem prawnym było przyczynienie się zmarłego wnuka do wypadku, którego wysokość była sporna pomiędzy stronami procesu.

Sąd po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, w tym opinii biegłych z zakresu psychologii i psychiatry oraz po przesłuchaniu świadków jak i wysłuchaniu dziadka w całości podzielił wywody pełnomocnika powoda.

Sąd uznał, iż pomiędzy zmarłym wnukiem a dziadkiem istniała szczególna i wyjątkowa więź uzasadniająca przyznanie powodowi zadośćuczynienia w żądanej kwocie. Krewni, co prawda nie mieszkali razem i nie prowadzili wspólnego gospodarstwa domowego, ale wnuk od dzieciństwa miał bardzo dobre kontakty z powodem, wnuk wspierał dziadka w pracach domowych, opiekował się nim. Nadto dziadek liczył na wsparcie wnuka na stare lata.

W ocenie sądu, fakt iż od wypadku minęło ponad 10 lat nie ma znaczenia dla wysokości przyznanego zadośćuczynienia, bowiem upływ czasu od tragicznego zdarzenia nie może być powodem zmniejszenia zadośćuczynienia.

Sąd także podzielił pogląd naszych prawników na wysokość przyczynienia się zmarłego wnuka do zdarzenia.